HTC ONE MAX.

Dzisiaj będzie komercyjnie. Będzie o HTC ONE MAX, czyli o smartfonie wypuszczonym na światowy rynek przez tajwańskiego producenta urządzeń przenośnych - HTC Corporation - w 2013 roku. Niestety moja przygoda ze smartfonami nie była pełna wzniosłych chwil i radości z użytkowania. Do niedawna uparcie wybierałam dla siebie telefony Samsunga. O zgrozo! Nie da się opisać tego, przez jakie męki przechodziłam jako użytkownik wyżej wspomnianego. Począwszy od problemów z wysyłaniem sms-ów, otrzymywaniem wiadomości, które przychodziły czasami z tygodniowym opóźnieniem przez tracenie zasięgu w najmniej odpowiedniej chwili i zacinaniem się wyświetlacza (można było nabawić się zwyrodnienia stawów i trwałego uszczerbku palca a ekran jak był zamrożony, tak był zamrożony).  Nie chciałabym tutaj jednak dyskredytować marki. Znam ludzi, którzy nie zamieniliby Samsunga na nic innego (jak na przykład szwagier Lubego). No cóż, miałam pecha.  Po drugim nieudanym romansie z Samsonem postanowiłam, że mój kolejny telefon będzie inny.

I tak oto pewnego dnia, spacerując po centrum handlowym, dostrzegłam w jednej z witryn piękny, nieziemski, przyciągający mnie niczym magnes HTC ONE MAX. Byłam zachwycona szczególnie dlatego, że oglądając azjatyckie dramy zawsze fascynowały mnie w nich telefony zakrywające połowę twarzy użytkownika ;), poza tym nie ukrywam faktu, że będąc z Tajwańczykiem chciałam po prostu wypróbować coś, co pochodzi z jego kraju. Marzenie się spełniło i na urodziny dostałam przepiękne, srebrne cudeńko. 


Moja opinia? Po 8 miesiącach użytkowania nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Dźwięk jest czysty a obraz krystaliczny. Telefon jest bardzo prosty w obsłudze. Aparat wykonuje przepiękne zdjęcia, co w dużej mierze przyczyniło się do tego, że zrezygnowałam z kupna aparatu fotograficznego. Wielkość jest idealna. Jedynym minusem jest fakt, że ciężko jest w Polsce znaleźć pokrowiec na telefon. Przynajmniej ja miałam z tym problem kiedy HTC ONE MAX wchodził na rynek. Znalazłam telefon idealny dla siebie i na pewno będę kontynuować śledzenie poczynań HTC nie tylko na tajwańskim, ale i polskim rynku. 

You Might Also Like

1 komentarze

  1. Ładny, ale z tego co widzę, jest nieziemsko duży :) Myślę akurat nad zmianą telefonu, znajdę go i sprawdzę :)
    zrealizowacmarzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń